Al. Solidarności: Wbili już 2 tys. pali stabilizujących grunt. Estakady czas zacząć

Grunt pod estakadami, którymi pobiegnie jezdnia, wzmocniony jest palami o łącznej długości 1,5 km. Po sprawdzeniu, czy teren jest odpowiednio stabilny robotnicy mogą się już zabierać za budowę betonowych konstrukcji, a zaczną od ław fundamentowych. Jeszcze w czerwcu ekipy wykonawcy mają zbroić podpory estakad.

– Na koniec tego roku obie estakady powinny być już gotowe – zapowiada Karol Kieliszek z Urzędu Miasta. Słowo „gotowe” nie oznacza to samo, co „przejezdne”, bo górą będziemy mogli jeździć dopiero w przyszłym roku. Kiedy dokładnie? Na takie pytanie Ratusz jeszcze nie odpowiada.

O wiele dłużej, bo do połowy sierpnia potrwa palowanie samej al. Solidarności. Po zakończeniu tych prac zacznie być widoczny zarys nowej jezdni, tej po stronie Czechowa. Natomiast w miejscu, gdzie skrajem górek czechowskich będzie biegł mur oporowy zbliżają się już do końca roboty ziemne.

W Ratuszu przyznają, że efekty prac są na razie słabo widoczne, ale przez to, że robotnicy zajmują się głównie tym, co jest pod powierzchnią. W ziemi tkwi już 2 tys. pali stabilizujących grunt, położono też około 30 km światłowodów. Na czerwiec planowane jest m.in. przepięcie kanalizacji sanitarnej w ul. Ducha, jak również przygotowanie gruntu do budowy nowych konstrukcji ul. Ducha i Północnej.

Zgodnie z harmonogramem cała przebudowa skrzyżowania ma się zakończyć nie później niż w październiku przyszłego roku. Pod koniec bieżącego roku zmieni się w tym miejscu organizacja ruchu – nowa powinna być zdecydowanie mniej uciążliwa dla kierowców. Efektem końcowym mają być estakady prowadzące ruch al. Solidarności na wprost, skrzyżowanie z wyspą centralną i sygnalizacją świetlną znajdujące się pod estakadami, jak również nowa kładka dla pieszych mająca zastąpić przejście przez al. Solidarności w pobliżu skrzyżowania z ul. Puławską.